Ilanka od kilku lat mieszka w hotelu dla psów i tam też się leczy.
Przeczytajcie opis jej charakteru i problemów zdrowotnych, stworzony przez jej opiekunkę: „Charakter ma cudny.
To pies który hobbistycznie lubi ludzi.
Chyba jedyną „wadą” Ilki jest to, że wymusza różne rzeczy uporczywym poszczekiwaniem.
Czasem sama nie wie co chce – do domu, czy do ogrodu – a po 3 minutach zmienia zdanie…Bardzo lubi spacery na smyczy.
Chętnie pakuje się też do auta, ale… na miejscu docelowym chce pilnować samochodu. 🙁
Boi się odejść choć kawałek dalej.
Ilka, choć nie wygląda, jest psem mocno schorowanym.
Ma nowotwór złośliwy – miała dwie operacje usunięcia list, guzki rosły błyskawicznie.
Zresztą do nas już trafiła po operacji usunięcia guza z łapy. Ma problemy z sercem, zdiagnozowane 4 lata temu.
Postanowiliśmy powalczyć o Ilkowe serducho zanim wejdziemy z lekami.
Ilka dostało stado suplementów + treningi wydolnościowe.
Efekt – na ostatnim echo serca kardiolog stwierdził poprawę i zalecił zmniejszenie dawek leków (!!!).
Od czasu diagnozy utrzymujemy serce Ilki w niezłej kondycji, oby jak najdłużej się udało.
Jak prawie każdy starszy pies, ma niedoczynność tarczycy – bierze euthyrox. Ilka jest też silną alergiczką. Głównie chodzi o karmę.
Objawy są ze strony układu pokarmowego (biegunki) i skóry (szarzenie, łupież, łysienie, łamanie się włosy i zapalenia skóry).
Bywa i tak, że Ilkce potrafi nagle, z dnia na dzień, cała skóra grzbietu wejść w stan zapalny…
Jak każdy owczarek ma problemy ze stawami i kręgosłupem.
Jest rehabilitowana i wspomagana suplementami, wiec nadal chodzi prosto. Ilka ma też chorobę autoimmunologiczną – myositis.
Na szczęście od dawna nie miała rzutu, dobrze też reagowała na leczenie.
Przeszła też mikro-wylew, prócz niedosłuchu (raczej zwiazanego z wiekiem) nie odniosła większych szkód.
Może tego nie widać po zdjęciach, ale Ilka to naprawdę starsza pani.
Cudna, kochana, aktywna… ale zdaje sobie sprawę że możliwe że to ostatnie miesiące Jej dobrej kondycji.
Co mogę więcej powiedzieć o Ilce? To ideał psa. Naprawdę. Bardzo żałuję że nie znalazła tego swojego jedynego domu.
Przez kilka lat odbierałam nagminnie telefony, ale wszyscy zainteresowani rezygnowali na wieść że jest wysterylizowana.
Dwie osoby zrezygnowały ze względu na wiek Ilki.”

×