Cześć, jestem Hans.
Urodziłem się ok. 2006r. prawie nie widzę, jedynie kształty i cienie.
Gryzłem jak trafił do schroniska, panicznie bałem się ludzi… jakie miałem wcześniejsze życie?
Jakiś cZŁOwiek nie był dla mnie miły..
Teraz czas na naprawę. Zacząłem ufać, zostałem nauczony chodzenia na smyczy.
Jestem spokojnym starym dziadek, który potrzebuje po prostu legowiska, dostępu do jedzenia i picia, spacerów, najlepiej braku schodów, spokoju i choć czasem ręki, która pogłaszcze.
Może rok, może dwa lata, a przy dobrych wiatrach trzy lata życia? Ale w schronisku ten czas się skraca.
Życie przemija i jesteśmy tego świadkami. Adoptuj mnie zanim będzie za późno.