
Cześć, jestem Bezik.
Zostałem odebrany w wyniku interwencji na warszawskiej Białołęce. Mieszkałem z 19 innymi psiakami na posesji pełnej śmieci, szkła i innych niebezpiecznych elementów. Wszyscy byliśmy odwodnieni, wychudzeni, cali w kleszczach i pchłach. Nie mieliśmy schronienia... Byliśmy uwiązani do rozpadających się bud. Już nie muszę się bać człowieka... Jestem urodzonym ok.2012 r statecznym panem. Spokojny, ale nie nudny przytulaczek. Może i jestem poczciwy, ale i jaki uroczy. Obecnie jedyne czego pragnę to być blisko człowieka. W pierwszym kontakcie jestem nieśmiały, ale jak tylko przełamię swoje obawy to nie odstępuję człowieka na krok. Bardzo lubię być głaskany, przytulany, dotykany, kto by nie lubił? Lubię siedzieć na kolankach. Spaceruję bardzo grzecznie. Generalnie jestem słodki jak beziki.