Kochani wszyscy, którzy tak bardzo przejęli się losem świnki o której jakiś czas temu pisaliśmy w naszych profilach (Vivy oraz Paki dla Bezdomniaka).
Poprosiliśmy o pomoc i otrzymaliśmy, ją jak zawsze.
Pragniemy poinformować, że nasza wspólna praca została uwieńczona sukcesem.
Dziewczynka cała bezpieczna cieszy się już tym wszystkim, o istnieniu czego nie miała pojęcia.
Rycie w odchodach zastąpiło rycie w najprawdziwszej ziemi!
Pierwszego dnia przekopała cały wybieg wzdłuż i wszerz z taką radością że chciało się płakać ze wzruszenia.
Kasia jest już, zdrową, szczęśliwą świnką. 🙂
Nadrobiła zaległości w jedzeniu, aczkolwiek cały czas jest raczej chuda.
Biega po terenie i naprawdę cieszy się z tego jak dziecko z zabawki, uwielbia zakopywać się w słomie i sianku,
bo wcześniej leżała na odchodach w których strzępki słomy ginęły zaraz po wrzuceniu do boksu. Jest wspaniała!
Jest świnką zwisłouchą, ale jej uszy wybitnie zasłaniają oczy i mała wygląda spod nich jak spod kołdry.
Ma jedno oczko brązowe, drugie błękitne, jest urocza. 🙂
Kasia jest bardzo inteligentna i jak dot ad perfekcyjnie opanowała komendę „siad” – tak świnka nauczyła się siadać. 😀
Losy Kasi możecie śledzić na naszym fanpejdżu, profilu Fundacji Viva! oraz Paki dla bezdomniaka.