EDIT, 16.05.2014 —– 16 maja o 19.15 odeszła staruszka Szenzi.
Szenzi pod koniec grudnia 2013 roku spędziła kilka tygodni w lecznicy Mar-Wet, gdyż zdiagnozowano u niej zespół przedsionkowy.
Organizm suni zareagował na leczenie i w styczniu zamieszkała w schroniskowej lecznicy.
Widać było, że czuje się samotna (większą część życia spędziła w towarzystwie 2 suczek – Kiary i Sarabi) i gdy tylko poprawiły się warunki pogodowe, zamieszkała na dużym wybiegu naprzeciwko lecznicy razem ze swoimi koleżankami.
W środę po 17, przy okazji podawania codziennej dawki leków, zauważyliśmy, że Szenzi porusza się mniej sprawnie niż zazwyczaj.
Zabraliśmy ją do lecznicy, a dziś jej stan miała ocenić weterynarz Agnieszka.
Wczoraj sunia czuła się dobrze, natomiast dziś przed 19.00 pojawiły się silne zaburzenia równowagi, oczopląs, zaczęła słabnąć z minuty na minutę. Odeszła na rękach Agnieszki.
Jedynym pocieszeniem jest to, że Szenzi nie była w tym momencie sama, że do końca towarzyszyli jej ludzie.
Szenzi była naszą najstarszą podopieczną.
Mamy nadzieję, że choć trochę udało nam się zmienić jej życie na lepsze, ale pozostaje ogromny żal i smutek.