Cześć, nazywam się Rilla.
Urodziłam się ok. 2018 r., w schronisku jestem od sierpnia 2020 r.
Zostałam odebrana z Radys. Człowiek musiał wyrządzić mi ogromną krzywdę, przez pierwsze miesiące nie byłam w stanie wyjść z budy, na widok człowieka w boksie załatwiałam się pod siebie… Nadal człowiek kojarzy mi się z dramatem. Nie wychodze jeszcze na smyczce na spacery, ale jeżdżę na placyk transporterkiem. I tam jestem w stanie choć na chwilę się wyluzować, ale tylko w obceności innego psa. Bardzo wspieram się na innych czworonogach. Jeszcze sporo pracy przede mna, ale kto wie? Może poszczęsci mi się i ktoś pokocha, cierpliwie będzie czekał na postępy… Szukam spokojnego domu poza miastem, najlepiej z innym psem, bądź psami.