Wyszukaj zwierzaka
Data: luty, 4th, 2025

Adopcja starszego psa – wywiad 2 lata po adopcji Fioleta

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Adopcja starszego psa, gdy w domu już jest jeden psiak – taką historią podzieliła się z nami Dorota, która dwa lata temu zaadoptowała 10-letniego wtedy Fioleta. Jak to wszystko wyglądało? Jakie były trudności, jak wygląda codzienność z adoptowanym starszym psem? Zapraszamy do przeczytania!

Skąd dowiedziałaś się o schronisku w Korabiewicach?

Dorota: Trafiłam na post promujący psa na Facebooku.

Dlaczego zdecydowałaś się adoptować psa ze schroniska w Korabiewicach?

Dorota: Ponieważ jest tutaj odpowiedzialna procedura adopcyjna, w której przykłada się wagę do odpowiedniego dobrania pieska do opiekuna.

Dlaczego akurat ten pies? Czy szukałaś psa o konkretnych cechach, czy była to „miłość od pierwszego wejrzenia”?

Dorota: Musiał być to piesek spokojny, pozytywnie nastawiony do innych psów z uwagi na posiadanie w domu już jednego pieska. Dodatkowo chciałam pomoc pieskowi troszkę starszemu, który zasiedział się już w schronisku. A pierwsze, co przykuło moja uwagę, to oryginalne imię.

Jak wyglądało pierwsze spotkanie z psem i cały proces adopcyjny?

Dorota: Spacer na łące razem z naszym pierwszym pieskiem, sprawdzenie, jak na siebie reagują oraz rozmowa z pracownikiem na temat Fioleta. Później po zdecydowaniu się na adopcję Fiolet został do nas przywieziony do domu. Na początku spacer zapoznawczy po okolicy, wejście do domu. Cały czas dostawaliśmy instrukcje odnośnie postępowania w pierwszych dniach po adopcji, wprowadzania zasad przy obecności drugiego pieska.

Jak wyglądały pierwsze dni z adoptowanym psem? W domu, na spacerach?

Dorota: Bardzo pozytywnie, Fiolet nie sprawiał żadnych problemów, miał swoje małe lęki, ale powoli udało mu się je zwalczyć. Od razu się bardzo dobrze wpasował w rytm dnia, na spacerze bardzo ładnie chodził na smyczy. Przybiegał na zawołanie.

Co Cię zaskoczyło w adoptowanym psie?

Dorota: Jego dbałość o czystość!

Co było/jest trudne w codzienności z adoptowanym psem?

Dorota: Na początku walczyliśmy trochę z zazdrością naszej suczki, która była pierwsza adoptowana. Fiolet jako pies z przeszłością, początkowo bał się schodów, miał lęki przed niektórymi pomieszczeniami i powierzchniami. Troszkę nam zajęło, by odważył się wejść w domu na 1 piętro.

W jaki sposób ten pies zmienił Twoją codzienność?

Dorota: Więcej spacerów na łonie natury, dbam o większy spokój i harmonię w domu. Codzienna opieka rozwija empatię, troskę o inną osobę. Obecność i obserwowanie psów nastraja mnie pozytywną, kojącą energią.

Czy warto adoptować? Zrobiłabyś to ponownie?

Dorota: Zdecydowanie tak.

Jakie rady dałabyś osobie, która chce adoptować psa ze schroniska?

Dorota: Przede wszystkim cierpliwość i zrozumienie, że na początku piesek ze schroniska mający swoje przejścia może być dość zamknięty, nie okazywać tak radości i wdzięczności za nowy dom. Ale z czasem odda miłość z nawiązką. Dobrze korzystać z porad behawiorysty, poradników. Ważne jest, by dopasować się z pieskiem też pod względem charakteru, aktywności i swoich możliwości.

Wolontariusze schroniska:
Bardzo dziękujemy za odpowiedzi na pytania i życzymy samych pięknych dni dla Ciebie i Fioleta!

Czytany 44 razy
Ostatnio zmieniany: 4 lutego 2025 o 14:04