Cześć, jestem Badi.
Urodziłem się w 2013r, przez ostatnie kilka lat żyłem sobie spokojnie w mieszkaniu.
Byłem psem obawiającym się obcych ludzi jednak jakoś sobie z tym radziłem.
I nagle po kilku latach jedna sytuacja sprawiła że musiałem pożegnać się z życiem jakie znałem dotychczas.
Ugryzłem niemowlę które przyszło w odwiedziny do mojego domu.
Niestety nie wiemy co się dokładnie wydarzyło, ponieważ nikt nie widział samej sytuacji.
Nie będziemy snuć hipotez.
Z racji tego że w domu jest dwoje półrocznych dzieci opiekunowie przestraszyli się i postanowili oddać mnie pomimo że nigdy nie przejawiał do nikogo z domowników żadnych zachowań agresywnych. No cóż 🙁
Jaki jestem? Radosny, uwielbiam kontakt ze znanymi sobie osobami, umiem komunikować się z psami, podobno radzę sobie w mieście,
choć obawiam się obcych ludzi (i trzeba by było mi w tym pomóc), ładnie zostawałem do tej pory w domu, nawet na kilka godzin, ładnie jeżdżę autem.
Jestem psem o urodzie terrierowatej. Ważę ok 20 kg, sięgam powyżej kolana.
Szukam domu w którym którym ktoś nie będzie oceniał mnie przez pryzmat wydarzenia o którym tak naprawdę nic nie wiemy.
Domu mądrego który szuka przyjaciela do wędrówek.