Cześć, jestem Bella.
Po 6 latach w domu zostałam oddana do schroniska…
Nawet nie wyobrażanie sobie, co czułam, jak bardzo było mi źle…
Obraz z pierwszych dni w schronisku zapadnie chyba wszystkim w pamięć.
Nie ruszałam się z miejsca, nie pokazywałam żadnych zachowań.
Leżałam i patrzyłam się po prostu przed siebie.
Nie znałam budy, a strach i przygnębienie nie pozwalało mi nawet sprawdzić co to gdy padało – leżałam więc mokra, ubłocona, po prostu patrząc przed siebie i zastanawiając się co tak na się stało. Dziś jest już zdecydowanie lepiej.
Powoli odzyskuję radość życia i odbudowuję zaufanie do ludzi.
Jestem, zdecydowanie sunią „jednego opiekuna” – wpatrzona w osobę której ufam jak w obrazek, przez cały czas na spacerze pilnując czy nie jest zbyt daleko.
Urodziłam się w 2012r i jestem w typie owczarka dlugowłosego, ważę jakieś 20kg. Jestem zdrowa, w dobrej kondycji.
Do schroniska trafiłam ze względu na problemy separacyjne.
Ciężko znosiłam rozłąkę, ale nie jesteśmy w stanie powiedzieć czy została włożona jakakolwiek praca by pomóc rozwiąząć ten problem
Z dnia na dzień jestem coraz weselsza, nieco obawiam się obcych osób i psów ale gdy mam wsparcie opiekuna z zaciekawieniem podchodzę poznać obce mi rzeczy.
Fantastycznie chodzę na smyczy, bardzo często zwracam uwagę na opiekuna.
Jestem psem śmiałym, bez wahania eksploruje nowe otoczenie. Będę na pewno fantastycznym kompanem podróży i spacerów.
Jestem nauczona żyć w mieście. Jest psem fantastycznym, bardzo wiernym i chętnym do współpracy.
Po prostu marzenie. Ktoś kto zakocha się we mnie i da swoje wsparcie, pomoże uporać się z samotnością zapewniając poczucie bezpieczeństwa będzie prawdziwym szczęściarzem.