Chłopak bardzo chce i szybko się przełamuje. Po wyjściu poza teren schroniska Bruno odżywa
wesoło hasa, merda ogonkiem, z uśmiechem na pyszczku podbiega do człowieka, który go prowadzi i prosi o głaskanie. Na spacerach jest aktywnym, radosnym, ciekawym świata pieskiem. Dużo węszy, zwiedza, na smyczy radzi sobie coraz lepiej
. Lubi dzieci, na psy reaguje rożnie, z niektórymi dogaduje się bez problemu z innymi niekoniecznie.
Nie znosi wracać do boksu, to dla niego trauma! nie rozumie dlaczego musi siedzieć za kratami i czekać kolejny tydzień aż ktoś zabierze go na spacer. Zapiera się i nie chcę tam wejść,serce się kraje gdy znowu trzeba go tam zamknąć