Wyjątkowo duży, preferuje kontakt z człowiekiem, a nie z innymi świnkami. Lubi być głaskany, drapany za uchem i po całym ciałku.
Lubi wszelkiego rodzaju smakołyki, lubi ryć w ziemi, a także taplać się w błotku.
Poznajcie jego historię: Chrumiś urodził się w 2010 roku.
Pani Iwona zabrała swojego 5-letniego wnuczka na targ zwierząt, aby pokazać maluchowi malutkie prosiaki.
Kiedy dotarli na miejsce, byli świadkiem jak rolnik, który chciał sprzedać prosiaka, jednego z nich trzymał za tylną raciczkę i wymachiwał przerażonym maluszkiem. Przerażone zwierzę kwiczało rozpaczliwie, a człowiek się śmiał i wyglądało na to, że ma doskonałą zabawę. Chłopiec strasznie się przestraszył i rozpłakał.
Zaczął błagać babcię, aby ratowała prosiaka. Pani Iwona był nie mniej zszokowana od dziecka.
Niewiele się zastanawiając wyjęła co miała przy sobie – 200 zł. Zapłaciła i czym prędzej wrócili do domu. We troje.
Od tej pory Chrumiś zamieszkał w domu Pani Iwony, jej męża razem z kotami i psami. Stał się najukochańszym członkiem rodziny.
Chodził na spacery, reagował na imię, poznawał rodzinę i znajomych.
Uwielbiał smakołyki, drapanie po brzuchu i towarzystwo zarówno ludzi jak i psów.
Jego najlepszym kumplem został Owczarek niemiecki, z którym razem dorastali.
Niestety Chrumiś wyrósł na potężną świnię. Silną.
Choć był łagodny umiał wyłamać ogrodzenie i wybrać się na samotny spacer po okolicy.
Oczywiście wszyscy dookoła znali Chrumisia i kiedy ten pojawiał się w cudzym obejściu, natychmiast dzwoniono do Pani Iwony by przychodziła i zabierała swojego podopiecznego.
Ale z tym problemem jeszcze można sobie było poradzić. Niestety Pani Iwona bardzo podupadła na zdrowiu.
Leczenie na miejscu było niewystarczające. Coraz dłuższe pobyty w szpitalu i konieczność wizyt kontrolnych u lekarzy zmusiła Panią Iwonę do przeprowadzki do miasta, do córki.
Psy i koty można ze sobą zabrać, ale co z półtonową świnką? Członkiem rodziny? Ukochanym Chrumisiem?
W okolicy wielu było chętnych by się nim „zaopiekować”…
Wiadomo było jak skończy Chrumek, kiedy tylko Pani Iwona i jej mąż zabrali by z tej okolicy wszystkie swoje rzeczy.
Jedyną nadzieją była jakaś fundacja, fundacja, która przygarnia nie tylko psy i koty…
Nie ma ich zbyt wiele…
// Pomóż w jego utrzymaniu – zaopiekuj się z nim wirtualnie http://schronisko.info.pl/adopcje/adopcje-wirtualne //
Chrumiś jest wielkim pieszczochem, uwielbia drapanie po brzuchu i za uszami.
Rycie w ziemi i taplanie w błotku to jego ulubione zajęcia. Jest obecnie największą świnką mieszkającą w Korabiewicach.