Łaciata Kaśka dołączyła do korabiewickiego stada w czerwcu 2018 roku, razem z młodszą Baśką, której być może jest mamą.
Niegdyś hodowlane obie kozy zostały uratowane przed zabiciem i trafiły pod opiekę pragnącej zapewnić im bezpieczne życie osoby,
która jednak ze względów zdrowotnych nie mogła dłużej zajmować się kozami samodzielnie.
Tak też Kaśka i Baśka znalazły bezpieczną przystań w naszym Schronisku.
Obie kozy są ze sobą bardzo zżyte. Kasia, zdecydowanie bardziej odważna i towarzyska, szybko odnalazła się w nowych warunkach.
W stadzie nie daje sobie w kaszę dmuchać, a odwiedziny ludzi wprost uwielbia. To prawdziwa miłośniczka głaskania i miziania.
Zjadanym z ręki smakołykiem też nie pogardzi.