W styczniu 2016 r., podczas wieczornego obchodu pracownicy zauważyli zwierzę pod jedną z bram.
Gdy zbliżyli się do niego, okazało się, że jest nim rudy ok. 3-4-letni niekastrowany kocur.
Nazajutrz popytaliśmy sąsiadów, czy kojarzą zwierzę. Niestety nikt nie rozpoznał zguby…
A może podrzutka…?Na wszelki wypadek sprawdziliśmy, czy kot posiada czip – niestety nie.
Stan utrzymania pozostawiał wiele do życzenia – był zapchlony, sierść matowa, wysunięte trzecie powieki.
Kot został odrobaczony i odpchlony. Wyniki testów FIV/FELV – ujemne.
Kocurek został też wykastrowany. Lewiś jest bardzo wycofanym i przestraszonym kotkiem.
Nie jest agresywny, ze strachu po prostu zamiera. Szukamy mu domu doświadczonego w oswajaniu kotów, cierpliwego spokojnego.