Cześć 🙂 Mam na imię Maksia
Jestem suczką średniej wielkości, sięgam do kolana.
Urodziłam się w 2013r. Kiedyś miałam swojego człowieka, ale mnie bił.
Przypomina mi to podniesiona ręka, której się boję i gwałtowne ruchy.
Nie wiem jak to się stało, że znalazłam się w okolicach schroniska ale byłam wtedy mocno wychudzona i wycieńczona.
Wolontariusze i pracownicy schroniska uratowali mi życie, teraz ważę ok 18 kg, na widok człowieka cieszę się tak bardzo,
że aż ogonek chce mi się urwać. Na myśl o spacerze raduję się całą sobą.
Wszyscy mówią, że jestem pozytywna sunią, szybko się uczę komend, jestem wpatrzona w opiekuna.
Na spacerach trzymam się go blisko.
Patrzę mu w oczy i reaguję na każdy jego ruch. Wiem, że pokocham człowieka bezgraniczną miłością.
Lubię dzieci, dogaduję się z psami, nie wiem czy lubię koty.
Na pewno nie reaguję na nie agresją.
Proszę pokochaj mnie.