Cześć, nazywam się Mario. Zostałem znaleziony w agonalnym stanie… Jestem starszym psiakiem, zdrowotnie jest już o niebo lepiej. Nie do końca kontaktuję z rzeczywistością, ale przecież to nie oznacza, że nic nie czuję…
Lubię wypoczywać, człapię sobie wolno. Dlaczego ktoś się mnie pozbył? Myślał, że umrę samotnie w rowie?
Nadzieja umiera ostatnia… poproszę o domek na ostatnie lata, być może miesiące życia…