Cześć, mam na imię Promyk.
Urodziłem się około 2018 roku. Do schroniska trafiłem w październiku 2019 roku. Od kwietnia 2021 roku mieszkam w domu tymczasowym w Warszawie w spokojnej dzielnicy.
Jestem średniej wielkości psem, ważę około 15 kg. Przed schroniskiem i pobytem w domu tymczasowym nie miałem łatwego życia. Mieszkałem w domu z kilkudziesięcioma psami, zamknięty, bez możliwości spacerów, bałem się wszystkiego, a szczególnie psów. Stamtąd trafiłem do schroniska, gdzie przez dłuższy czas bałem się wychodzić z boksu. Szybko jednak okazało się, że moja ciekawość świata jest silniejsza niż lęk. Gdy wystawiłem nosa z boksu spacery stały się bardzo fajne.
W domu tymczasowym jestem ogromnym pieszczochem, dobrze odnajduję się w mieszkaniu – w końcu mogę się wyspać i zrelaksować (kanapa to moje królestwo). Wciąż jednak boję się odkurzacza i suszarki. Spacery po okolicy stały dla mnie przyjemnością. Potrafię zostawać sam w mieszkaniu. Zachowuję czystość. Niestety nie lubię innych psów – boję się ich i bywam agresywny. To temat, nad którym muszę jeszcze popracować.
Potrzebuję domu cierpliwego, gotowego do pracy ze mną, chętnego na dłuższe spacery, bez dzieci (boję się ich) i w spokojnej okolicy.