Cześć, jestem Reba
Urodziłam się w 2016 r.
Ważę ok. 18 kg
Nie zaznałam nigdy szczęścia w życiu. Nie wiem, czym jest dom, a ludzi zdążyłam poznać od najgorszej strony…uratowana zostałam z mordowni w Radysach, by kolejne lata spędzać za kratkami – lepszego, ale wciąż schroniska.
Mówią, że jestem wspaniałym psem, który urodą nie zwraca niczyjej uwagi, ale przecież zasługuję na szansę. Z początku byłam nieufna i płochliwa, dziś jestem najlepszym towarzyszem spacerów i ulubienicą wolontariuszy. Jestem mądra, wpatrzona w opiekuna i wspaniale dogaduje się z innymi psami. Wciąż obawiam się dużych skupisk ludzkich, więc szukam domu w spokojnej okolicy, lub nastawionego na pomoc mi w cierpliwym odkrywaniu świata. Ja po prostu nie znam nic innego, niż życie za kratkami i sporadyczne spacery z dobrymi ludźmi.
Mam nadzieję, że zdążę jeszcze poznać inną rzeczywistość w swoim krótkim, psim życiu. Bardzo chciałabym mieć domek i kochającego człowieka.