W marcu 2016r, wolonatariusze wracający ze schroniska zauważyli psa, biegającego po ruchliwej ulicy.
Po zatrzymaniu auta – piesek sam ochoczo wskoczył do auta.
Piesek nie miał obroży ani chipa, miał dużo kleszczy i pcheł, był bardzo głodny.
W schronisku został nakarmiony, założyliśmy mu obrożę przeciwkleszczową oraz założyliśmy czip.
Pirat – bo tak dostał na imię w skutek licytacji – urodzony o 2010r.
Jest pieskiem średniej wielkości, ale bardziej w typie goldena.
Pies nie widzi na prawe oko, prawdopodobnie od urodzenia – małoocze z zaburzenia wykształcenia gałki ocznej.
Pirat jest bardzo przyjacielski do ludzi i nie wykazuje agresji do innych psów. Pirat szuka domu. https://www.facebook.com/events/590889221036003/