Cześć, jestem Pralinka. Szuka doświadczonego domu.
Urodziłam się ok 2009r.
Jestem sunią uległą, zamkniętą w sobie i łagodną.
Moje życie nie było sielanką…
To gorycz lat spędzonych za kratami boksu ze wciąż tym samym widokiem – nudnym, szarym i beznadziejnym.
Może urodziłam się w schronisku?
Tego nikt nie wie…
Na pewno to co przeszłam to koszmar. 🙁
Przeżyłam głód, zimno, ból.
Każdego dnia musiałam walczyć o przetrwanie.
Więcej o historii tego miejsca znajdziesz w zakładce „O NAS”, przeczytaj jak wyglądały 'stare korabki’.
Na spacery nie lubię wychodzić, przestrzeń mnie onieśmiela.
Wolałabym mięciutkie posłanko w ciepłym domku, w którym mogłabym robić to, co sprawia mi przyjemność.
Choć nadal boję się niektórych rzeczy to systematycznie i powoli uczę się, że świat nie jest taki straszny.
Szukam domku cierpliwego, spokojnego i mądrego.