Wielowątkowa historia pewnej relacji pies-człowiek. Macie chwilę na lekturę? Warto przeczytać!
Czytaj więcejZ okazji Międzynarodowego Dnia Wolontariusza prezentujemy Wam historię Schroniska w Korabiewicach napisaną przez jedną z najdłużej współpracujących z tym miejscem wolontariuszek – Joannę Karpijewicz. Pierwszy raz – zachłyśnięcie miejscem / lato 2010 roku Do schroniska w Korabiewicach po raz pierwszy pojechałam w piękną czerwcową sobotę 2010 roku. Pojechałam i zwariowałam! 16ha terenu. Dookoła łąki, pola […]
Czytaj więcejMam na imię Julia. Jestem uczennicą pierwszej klasy liceum ogólnokształcącego im. Czesława Tańskiego w Puszczy Mariańskiej i wolontariuszką w Schronisku w Korabiewicach.
Czytaj więcejChcę Wam pokazać moją przystań, moje natchnienie. Chcę pokazać miejsce wyjątkowe – dom zwierząt i ludzi. Jestem zaszczycona, będąc częścią korabiewickiej historii.
Czytaj więcejDość mówienia „Tak chciałbym Was odwiedzić, ale mam bardzo daleko”. Już nie macie wymówek (oczywiście z przymrużeniem oka). Do Schronika w Korabiewicach na zimowe wakacje przyjechały trzy wolontariuszki związane z Vivą! UK. Między 23 a 29 stycznia 2013 dzielnie wspierały pracowników i wolontariuszami swoim sercem i rękoma. Już pierwszego dnia wzięły się za najtrudniejszą pracę […]
Czytaj więcejAdopcja to cudowna sprawa. Najbardziej cieszy widok tego, jak pies zmienia się na twoich oczach, jak zaczyna ci ufać, staje się coraz bardziej pewny i widzi, że nic mu nie grozi.
Czytaj więcejCześć! Mam na imię Magdalena „Megi” i mam 19 lat. Od miesiąca jestem wolontariuszką w Schronisku w Korabiewicach, którym zainteresowała mnie moja kuzynka Paula. Kocham zwierzęta (od dziecka jestem miłośniczką koni) i to tym porzuconym, zapomnianym przez człowieka, chciałabym pomóc najbardziej. Kiedy pierwszy raz przyjechałam do Korabiewic i przekroczyłam furtkę prowadzącą do lecznicy od razu […]
Czytaj więcejJeśli mówi się, że miłość okazana zwierzętom leczy je z urazów tak to, co one oddają w zamian jest terapią dla człowieka.
Czytaj więcej